Krótka historia Popław

Co wspólnego ma Pułtusk ze stolicą Litwy? Odpowiedź może wydać się zaskakująca: i Pułtusk, i Wilno mają swoje Popławy. Te wileńskie położone są również nad rzeką, nad Wilejką, co sugeruje nam jakiś związek tej nazwy miejscowej z wodą. I rzeczywiście nazwa Popławy pochodzi od słowa „popław”, oznaczającego podmokłą łąkę. Tak zresztą nazywała się nasza wieś w XVII w. Jeszcze w 1650 r. wymieniona jest „wieś Popław” i młyn „pod Popławem”. Pod koniec tego stulecia nazwę wioski zapisano jako „Popławo”, dopiero od XVIII w. w częstsze użycie wchodzi nazwa w liczbie mnogiej: Popławy.

Dzięki puszczy

Nie znamy dokładnej daty powstania wsi Popławy. Nie wymienia jej najstarszy spis wsi wchodzących w skład kasztelanii pułtuskiej z I połowy XIII w. Brak jej też w przywileju biskupa Jakuba z Korzkwi z 1405 r., który nadając Pułtuskowi łąki za Narwią i wytyczając ich granice, nie wspomina nic o Popławach. Po raz pierwszy pojawiają się na kartach historii w 1440 r., kiedy to biskup Paweł Giżycki w zamian za wieś Parzeń pod Płockiem oddał wójtowi pułtuskiemu Piotrowi Dysz w zastaw wieś Popławy. W 1457 r. wioskę wykupiła od wójta kapituła pułtuska, a w 1476 r. ponownie odkupił Popławy biskup płocki książę Kazimierz.

Powstanie Popław należy zatem umieścić w latach 1405-1440 i fakt ten trzeba wiązać z trwającą od drugiej połowy XIV w. dobrą koniunkturą na drewno. Prawdopodobnie to chęć pozyskania większej ilości drewna z nadnarwiańskich lasów skłoniła biskupa płockiego do założenia nowej wioski. Popławy położone na skraju Puszczy Białej, niedaleko od Narwi, którą spławiano drewno doskonale się do tego celu nadawały. O dużej wartości Popław i ich atrakcyjności dla nabywców świadczy fakt, że szybko stały się przedmiotem kilku transakcji handlowych. Prawdopodobnie wioska została założona w miejscu zwanym dziś potocznie Starymi Popławami, na wzniesieniach, które jednocześnie stanowiły skuteczną zaporę dla rozlanych wiosną wód Narwi.

Niewielka wioska

Biskupom nie zależało jednak na całkowitej deforestacji swych dóbr (w gruncie rzeczy to ich polityce gospodarczej zawdzięczamy fakt, że Puszcza Biała do dziś istnieje!), stąd też po wycięciu lasów położonych najbliżej wsi, Popławy przekształciły się w niewielką wioskę rolniczą, co nie wyszło im raczej na dobre z powodu słabej jakości gleby. Administracyjnie zostały włączone do folwarku Górki (zabudowania folwarczne mieściły się mniej więcej w rejonie obecnych ulic Widok i ks. Skorupki). W 1650 r. na Popławach mieszkało 7 rodzin chłopskich oraz gajowy Paweł Opilka, który pilnował pobliskich lasów. Siedmiu chłopów miało obowiązek w ramach pańszczyzny pracować w ogrodzie zamkowym w Pułtusku. Drogę do pracy ułatwiał im już od lat 60-tych XV w. most przez Narew. Jak stwierdzono w 1650 r.: „grunty słabe i niewiele ich”. Dwie role pozostawały nieuprawiane, zarośnięte krzakami, gdyż nie było chętnych do ich objęcia osadników. Ponieważ z reguły jedna rola przypadała na jedną rodzinę, należy określić maksymalną liczbę rodzin chłopskich które mogły mieszkać na Popławach na 10. Na Narwi „pod Popławem” stał młyn należący do Grzegorza Koska.

Karczma i przewoźnicy

Zniszczenie mostu przez Narew w 1656 r. i brak decyzji o jego odbudowie miały ogromne konsekwencje dla Popław. Inwentarz dóbr biskupstwa płockiego z 1693 r. podaje, że wszystkie „role pozarastały, łąki puste”. Dlaczego? Bo wszyscy mieszkańcy zajęli się przewozem łodziami przez Narew! Na Popławach mieszkało wówczas już tylko 5 rodzin przewoźników. Znamy ich imiona i nazwiska: Andrzej Łasko, Tomasz Geca, Maciej Banaz, Michał Zawrot i Bartłomiej Opszołka. Zwolnieni byli od pańszczyzny, za to musieli w lecie przewozić ludzi, a zarobione pieniądze oddawali do Zamku. W zimę „stawali do niewodu”, czyli musieli się zajmować rybołówstwem podlodowym za pomocą specjalnej sieci. Pojawienie się we wsi większej liczby obcych ludzi, którzy musieli zamówić przewoźnika, czasem na niego poczekać, a także dążenie do zwiększenia zysków z „zarosłych” Popław spowodowało założenie tu karczmy krytej słomą z „izbą, komorą i stajnią”. Piwo i gorzałkę dostarczano z browaru na folwarku biskupim Górki. Profil przewoźniczo-karczmiany utrzymały Popławy jeszcze przez długi czas. W XVIII w. zaczynają się tu osiedlać Żydzi, którzy nie mieli prawa mieszkać w Pułtusku, zwiększa się także powoli zaludnienie wioski.

Lała się krew…

Na przełomie XVIII i XIX w. Popławy stały się areną działań militarnych. Podczas insurekcji kościuszkowskiej w marcu 1794 r. Pułtusk zajęli Prusacy, którzy stanęli na linii Narwi. Na początku maja, pod Pułtusk przybył pułk polskich ochotników pod dowództwem Walentego Kwaśniewskiego, który rozlokował się na Popławach. Kwaśniewski wszedł w porozumienie z mieszczanami pułtuskimi i przygotowywał się do zdobycia z ich pomocą miasta. Jednak nie uzyskał zgody dowództwa na akcję zaczepną, ponieważ w tym okresie starano się unikać wciągania do walki wojsk pruskich. Szansę zdobycia Pułtuska przekreśliło zwiększenie garnizonu pułtuskiego 29 maja. Miasto kilkakrotnie było ostrzeliwane przez powstańców, podobnie odpowiadali Prusacy. Jeden z pruskich oficerów zginął od kuli, obserwując przez lunetę z pokoju zamkowego polskie pozycje na Popławach. Dnia 20 czerwca 1794 r. rozpoczął się gwałtowny ostrzał artyleryjski Pułtuska przez wojska powstańcze, ochotnicy przeprawili się na brzeg pułtuski na barce. Rzeczywistym celem akcji było odwrócenie uwagi nieprzyjaciela od planowanych przez powstańców działań w rejonie Ostrołęki, jednak wzbudziła ona taki popłoch wśród Prusaków, że wyprowadzili nawet tabor z miasta i już przygotowywali się do odwrotu. Niestety, Polacy nie wykorzystali okazji i Pułtusk pozostał w rękach pruskich.

Świadkiem zaciętej bitwy stały się Popławy w 1807 r. W dniu 14 maja przez Narew przeprawiły się sprzymierzone z Napoleonem wojska bawarskie pod wodzą 21-letniego księcia Ludwika Wittelsbacha, późniejszego króla Ludwika I (faktycznie dowodził gen. Karl von Wrede). Ich celem było utworzenie przyczółka na lewym brzegu rzeki. Bawarczycy wybudowali niewielkie umocnienia na przedmościu, artylerię umieścili na Księżej Kępie. 16 maja w godzinach przedpołudniowych pojawiły się na Popławach wojska rosyjskie pod dowództwem gen. Nikołaja Tuczkowa, które około godziny 13 przypuściły atak na bawarskie pozycje. Kilkakrotnie odparte wojska rosyjskie około godziny 17 rozpoczęły odwrót. Nie są znane straty po stronie rosyjskiej, Bawarczycy za zwycięstwo zapłacili 15 zabitymi, 196 rannymi i 90 wziętymi do niewoli. Wśród poległych był por. Oehringer, który uroczyście został pochowany w kolegiacie (jego grobowiec do dziś się tu znajduje).

W XIX wieku

Od 1796 r., kiedy to nastąpiło przejęcie większości dóbr kościelnych przez państwo, Popławy stały się tzw. dobrami narodowymi i weszły w skład ekonomii rządowej Górki. W 1827 r. na Popławach stało 8 domów, a mieszkało tam 95 osób.

W 1830 r. ekonomię Górki nabył od skarbu państwa były sędzia pokoju i poseł powiatu pułtuskiego Paweł Grąbczewski, który w grudniu 1834 r. odsprzedał ekonomię baronowi Florianowi Kobylińskiemu z Radzanowa, byłemu generałowi wojsk polskich i prezesowi Komisji Województwa Płockiego, po czym 4 miesiące później na powrót ją od niego odkupił, by w lutym 1836 r. sprzedać ekonomię Górki wraz z Popławami hrabiemu Aleksandrowi Potockiemu, właścicielowi Wilanowa. Transakcja opiewała na sumę 900 tys. zł, ale dobra te były tak zadłużone, że do ręki Grąbczewski dostał nieco ponad 93 tys. zł, a reszta poszła na spłatę długów. Jeszcze w tym samym roku majętności te Aleksander Potocki scedował na swego syna Augusta, zastrzegając jednak sobie na nich dożywocie.

W rękach Potockich: Aleksandra (zm. w 1845 r.), Augusta, a potem Alfreda (który przekazał dobra Górki swej żonie Marii z książąt Sanguszków) pozostawały Popławy do roku 1864 r., kiedy to w marcu ogłoszono ukazy uwłaszczeniowe. W wyniku uwłaszczenia ziemia, którą uprawiali chłopi na Popławach stała się ich własnością. Obszar wsi wynosił wtedy 204 morgi (ponad 114 ha). Ogółem nadziały ziemi otrzymało 14 rodzin (Józef Noskiewicz, Jan Nowosielski, Franciszek Przybyłowski, Jan Przybyłowski, Jan Burawski, Ignacy Karaśkiewicz, Andrzej Trzciński, Teofil Burawski, Jakub Deptuła, Rozalia Deptuła, Mendel Rubin, Józef Bystrek, Jan Banaszewski, Franciszek Rombało). Mieszkańcy Popław mogli wypasać swe bydło, oprócz własnych gruntów, także w miejscach zwanych „Barak” i „Obóz” (serwituty te zlikwidowano dopiero w 1958 r.).

W 1887 r. zapisano, że wieś „leży naprzeciw Pułtuska, śród lasów i mokradeł”, stało w niej 27 domów. Administracyjnie w XIX w. Popławy były podzielone między dwie gminy. Południowa ich część (ze Starymi Popławami) należała do gminy Obryte, zaś północna do gminy Kleszewo. Co ciekawe, swoją enklawę miała tu też wieś Białowieża.

Stopniowo zwiększało się zaludnienie, dochodząc na początku XX w. do kilkuset osób. Sprzyjało temu powstanie na Popławach kilku zakładów pracy, będących własnością żydowskiej rodziny Nowomińskich. Mieli oni fabryczkę maszyn rolniczych, odlewnię, tartak i młyn parowy i przed pierwszą wojną światową zatrudniali 160 robotników. Produkowali głównie na eksport do Rosji, stąd też po utracie tego rynku zbytu zatrudnienie drastycznie spadło (do 20 robotników w 1928 r.). Na Popławach powstała także fabryczka octu i zakłady wyrabiające produkty z wikliny.

Koniec samodzielności

Dnia 7 listopada 1933 r. nastąpił koniec pewnej epoki w dziejach Popław. Po pięciuset latach istnienia przestały być wsią i zostały wcielone administracyjnie do Pułtuska. Rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych z 5 października 1933 r. wyłączono z gminy Kleszewo wieś Kleszewo-Popławy (133,28 ha) i część wsi Białowieża (13,44 ha), a z gminy Obryte wieś Popławy (113,12 ha) i włączono do Pułtuska. Połączenie z Pułtuskiem niewiele zmieniło w codziennym życiu mieszkańców. Popławy nadal nie miały elektryczności (doprowadzoną ją w latach 50-tych), ulice nie miały swoich nazw. W mowie codziennej przed wojną wyróżniano Stare Popławy od później powstałej zabudowy wzdłuż głównych dróg. Ulice otrzymały swoje nazwy dopiero w pod koniec lat 40-stych XX w. Mało kto pamięta, że po II wojnie światowej Popławy posiadały własną drużynę piłkarską: LZS Popławy, która w 1957 r. po połączeniu z dwoma innymi LZS utworzyła klub LKS Mewa Pułtusk (a ten klub z kolei połączył się z Nadnarwianką). Wzrost liczby mieszkańców sprawił, że w 1951 r. utworzono tu Szkołę Podstawową nr 2.

Powodzie

Popławy, podobnie jak Pułtusk, wielokrotnie cierpiały z powodu powodzi. Po powodzi 1958 r. wybudowano w latach 1960-1963 wały przeciwpowodziowe na prawym brzegu rzeki, nie zabezpieczono jednak Popław, które zostały zalane wiosną 1970 r. Wkrótce zbudowano wały także na lewym brzegu rzeki. Test przeszły one podczas wielkiej powodzi w 1979 r. Nie zostały przerwane, jednak woda przesączała się pod wałem tak, że powoli przestrzeń między wałem a ulicą Tartaczną wypełniała się wodą i stawała się wielkim jeziorem. Po południu 5 kwietnia zamknięto dla ruchu kładkę dla pieszych. Do 8 kwietnia poziom wody obniżył się raptem o kilka centymetrów. Narew wściekle szturmowała wał popławski, bezustannie usuwano masę przecieków i umacniano wał workami z piaskiem. Dnia 8 kwietnia podjęto decyzję o ewakuacji ludności dzielnicy Popławy. Wskutek przecieków pod stopą wału, budynki między wałem a ulicą Tartaczną zostały zalane. Wkrótce doszło do tego, że poziom wody po zewnętrznej stronie wału (od strony Popław) był wyższy, niż w rzece. Z tego też względu, gdy woda w Narwi znacznie już opadła, 15 kwietnia zdecydowano o otworzeniu przepustu pod drogą wyszkowską, aby poprzez spadek grawitacyjny woda spłynęła w kierunku Grabówca. Dzięki wytężonej pracy ponad tysiąca ludzi Popławy zostały uratowane.

Dynamiczny rozwój

W 1958 r. na Popławach mieszkało 1148 osób (11,7% wszystkich mieszkańców Pułtuska): 350 osób na ul. Tartacznej, 118 osób na ul. Popławskiej, 214 na ul. Bartodziejskiej, 28 na Grabowej, 100 na Uzdrowiskowej, 29 na Piaskowej, 42 na Żabiej, 80 na Sosnowej, 101 na Wąskiej, 11 na Leśnej, 13 na Mostowej, 44 na Nowej i 18 osób na ul. Polnej. 15 lat później Popławy zamieszkiwało 1256 mieszkańców (10% ogółu mieszkańców miasta), z czego na ul. Bartodziejskiej 236, na Grabowej 21, na Leśnej 6, na Mostowej 11, na Nowej 57, na Popławskiej 114, na Polnej 38, na Sosnowej 39, na Piaskowej 23, na Tartacznej 437, na Uzdrowiskowej 106, na Wąskiej 121, na Żabiej 47. W 1980 r. na Popławach mieszkało 1237 osób (8% mieszkańców Pułtuska), a w 1990 r. 1751 osób (10,1% mieszkańców miasta).

Rozbudowa Popław związana była przede wszystkim z rozwojem budownictwa jednorodzinnego. W latach 70-tych XX w. rozpoczęto wyznaczanie działek na osiedlu „Popławy-Północ”, a w latach 80-tych realizację projektu osiedla budownictwa jednorodzinnego „Popławy – Zachód”. Jednocześnie podjęto prace na osiedlu „Wyszkowska” (plan zagospodarowania zatwierdzono w 1983 r.). W okresie PRL mieszkańcy Popław uważali, że ich dzielnica jest zaniedbywana przez władze miejskie i bardziej przypomina wioskę, niż miasto. Rzeczywiście, inwestycje w infrastrukturę miejską omijały Popławy, które pozostawały bez sieci wodociągowej i kanalizacji. Tę pierwszą Popławy już otrzymały, Gmina Pułtusk rozpoczęła prace nad ich skanalizowaniem. W 1992 r. Popławy doczekały się własnej parafii. Wcześniej należały do parafii św. Mateusza, a w latach 1982-1992 do parafii św. Józefa w Pułtusku. Obecnie parafia liczy około 3 tys. mieszkańców. W latach 80-tych rozpoczęto również budowę szpitala, który do użytku oddano dopiero w 2011 r., co podniosło rangę i znaczenie dzielnicy, którą należy uznać za najbardziej dynamicznie rozwijającą się dziś część miasta.

Krzysztof Wiśniewski